Doznania węchu podczas masażu powinny być potęgowane, właśnie węch jest jednym ze zmysłów pozwalających nam zintensyfikować doznania relaksacyjne. Salony masażu oprócz zwykłych masaży leczniczych, relaksujących czy odprężających proponują swoim klientom także specjalne i wyszukane indyjskie techniki masażu wzmacniające doznania masowanego. Efekt taki uzyskuje się dzięki połączeniu technik ezoterycznych, wyostrzenia zmysłów powonienia, a także wprowadzenia atmosfery relaksu i rozluźnienia do pomieszczenia w którym odbywa się zabieg. Najczęstszymi specyfikami stosowanymi przez masażystów są olejki eteryczne, zapachowe o zapachu wanilii, cynamonu czy morskim. Zapachy te pozwalają na wstępne rozluźnienie masowanego – wraz z odpowiednią atmosferą, na wpół przygaszonymi świecami, powodują upływ z organizmu złych emocji. Po wstępnym zabiegu, wpływającym na psychikę masowanego i kwestię jego percepcji świata, masażysta przystępuje do właściwego masażu. Może to być zabieg masażu całego ciała, może chodzić tylko o jedną część ciała. Cały proces masażu polega na stopniowym, coraz silniejszym masowaniu mięsni, naciąganiu stawów i ścięgien. Pierwsza faza mimo przyjemnej relaksującej atmosfery może być odrobinę bolesna – jasne jest, że nowa osoba przychodzi do salonu masażu bardziej z powodu obolałych mięśni, niż z powodu potrzeby rozluźnienia organizmu. Masażysta musi opanować rzadko spotykaną sztukę, umiejętności kontrolowania bólu w takim stopniu aby nie zrazić do masażu osoby obolałej z zakwasami. Najczęściej poprzez długi, powolny aczkolwiek efektywny masaż, udaje się zniwelować ból z niego wynikający i przełożyć go na przyjemność. Owa druga część masażu będzie odpowiedzialna już tylko za wypoczynek a jeśli będzie pojawiał się ból mięśni, to raczej rzadko, bądź będą jego śladowe ilości. Sprawny masażysta w trakcie godzinnego seansu jest w stanie postawić na nogi sportowca po ciężkich zawodach, siłacza, czy nawet zwykłego prostego człowieka który za dużo lub za ciężko pracował. Pamiętajmy jednak, że masażysta nie jest specjalistą kręgarzem czy neurologiem a najczęściej technikiem medycznym czy też rehabilitantem. Ostatnio bardzo widoczny jest trend przekwalifikowań właśnie z średnio płatnej pracy rehabilitanta na masażystę. Skłonności takie ma przede wszystkim łódzki rynek pracy, gdzie ostatnio Urząd Pracy informował o tzw. lokalnej, łódzkiej migracji zarobkowej z zawodu rehabilitanta do miejsc pracy w zawodzie masażysty. Jak napisała w swoim oświadczeniu przedstawicielka tej instytucji, zapotrzebowanie na masażystów jest tak ogromne, że przerasta oczekiwania i możliwości Łódzkiego rynku pracy, tak więc powoduje to ucieczkę rehabilitantów na lepiej płatne stanowiska w salonach odnowy biologicznej i SPA.