Kredka dobra na wszystko

Wśród kosmetyków na półkach aż roi się od różnego rodzaju kredek. Chociaż kojarzymy je głównie z podkreślaniem konturu oka lub ust, mają również inne przeznaczenie. Jedno jest pewne – podkreślenie szczegółu twarzy kredką nada mu szczególnej wyrazistości. Konturówką do oczu szybko uda nam się je powiększyć i wydobyć ich głębię. Kredka powinna być lekko zatemperowana i dość miękka. Łatwo się wtedy będzie nią rysować i nie podrażni delikatnych powiek. W makijażu dziennym lepiej tylko minimalnie podkreślić oko, tak by wyglądał naturalnie. Dlatego rysujemy kreskę na górnej powiece od jej połowy do zewnętrznego kącika oka. Wieczorem możemy sobie pozwolić na kreskę nad całą linią rzęs. W obu przypadkach całości dopełni malutka kreska na dolnej powiece o długości 3-5 mm od zewnętrznego kącika oka biegnąca ku środkowi. Jeśli chcemy, aby makijaż wyglądał jeszcze bardziej naturalnie, rozetrzyjmy lekko kreskę. Możemy posłużyć się w tym celu patyczkiem kosmetycznym. Do uzyskania efektu „otwartego” oka użyjmy białej kredki. Makijażyści doskonale znają tę sztuczkę, która powiększa oko. Wystarczy białą kredkę nałożyć na wewnętrzną krawędź powieki, a od razu zobaczymy efekt. Kredka musi być miękka i chwilę przed jej użyciem możemy ją lekko ogrzać w palcach, aby lepiej się rozprowadzała. Konturówką do ust możemy korygować ich kształt. Małe usta możemy optycznie powiększyć. Najprościej zacząć ich malowanie od środka ust zwanego łukiem kupidyna. Używając konturówki musimy jednak pamiętać, aby cały makijaż ust był perfekcyjny i długo się trzymał. Niedoświadczonym paniom zdarza się, że szminka szybko się ściera i pozostaje sam kontur ust, co wygląda bardzo nieelegancko. Istnieją również kredki przeznaczone specjalnie do korygowania brwi. Często z jednej strony są zakończone szczoteczką do ich układania. Dzięki kredce zagęścimy rzadkie brwi lub po prostu nadamy im wyrazistości. Obok zwykłych kredek są jeszcze grube kredki, które nie służą do rysowania konturów, lecz z powodzeniem zastępują cienie do powiek.